Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem zasilacza Dark Power Pro P10 o mocy 750W znanej i solidnej marki be-quiet!
Dlatego też jako pasjonata sprzętu IT oraz osoba, która bardzo dużą uwagę przykłada do każdego komponentu w komputerze, chciałem po krótce przedstawić swoją opinię na temat jednego z najważniejszych urządzeń drzemiących w moim komputerze tj. zasilacza. Tym razem będzie to najnowsza jednostka mojego ulubionego producenta be-quiet! zasilacz Dark Power Pro P10 - 750W. Mam nadzieję, że niniejsza recenzja okaże się przydatna dla tych, którzy planują nabyć nowy (lepszy) zasilacz. Dodam, że seria zasilaczy Dark Power jest skierowana głównie dla entuzjastów oraz overclockerów, dla których stabilność oraz moc komputera jest najważniejsza. Czyli m.in. dla takich użytkowników jak ja:)
Debiut najnowszych zasilaczy serii P10 nastąpił pod koniec maja, a więc cała, nowa seria Dark Power Pro P10 jest jeszcze cieplutka:) Stąd też w pierwszych partiach produkcyjnych wkradł się drobny błąd na pudełku. Na szczęście tylko na schemacie, gdzie długość kabelka P8 wynosi 600mm, a powinno być 700mm. I od razu w tym miejscu pragnę również zaznaczyć, że jest to jedyna „wada”, jaką znalazłem;) Bowiem już teraz pragnę napisać, że jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem parametrów technicznych jak i wyglądu zewnętrznego mojego nowego zasilacza Dark Power Pro P10. Pod każdym względem jest on po prostu najlepszy w swoim rodzaju. Poniżej przedstawię kilka najważniejszych cech, które skłoniły mnie do zakupu oraz te, które wyróżniają tą jednostkę na tle konkurencji. No to czas na konkrety:)
Dark Power Pro P10 jest już moim trzecim zasilaczem producenta be-quiet, który posiadam. Pierwszy był Dark Power Pro P7 - 550W, następnie (zaraz po premierze nowej rewizji) od razu przesiadłem się na Dark Power Pro P8 - 900W, który zdecydowanie przewyższał parametrami oraz wyglądem zewnętrznym swojego poprzednika. W końcu został wykonany z nierysującego się materiału. Później pojawiła się odnowiona seria P8 czyli P9, która nie różniła się znacząco od poprzedniej generacji, dlatego pozostałem przy wersji P8, aż do teraz...kiedy to światło dzienne ujrzała najnowsza seria P10.
Jedną z najważniejszych innowacji wprowadzoną w nową serię, która skłoniła mnie do przesiadki na Dark Power Pro P10, to przede wszystkim jeszcze cichszy 135 mm wentylator SilentWings 2*, który jest automatycznie sterowany w zależności od temperatury, jaka panuje wewnątrz zasilacza. Kolejna cecha, która zachęciła mnie do zakupu, to wygląd zewnętrzny. Co prawda został wykonany z tego samego, nierysującego się materiału, co poprzednik, ale dodatkowo został wzbogacony o dwie gumowe podkładki umieszczone na krańcach obudowy zasilacza (jak na zdjęciu). Dzięki którym są minimalizowane drgania występujące podczas pracy urządzenia, i tym samym niwelują hałas, co jest dla mnie bardzo istotne podczas wyboru nowego zasilacza.
Tak jak w poprzedniej wersji Dark Power Pro P8 zastosowano również przełącznik OverClockingKey (OCK)**, który służy do łączenia wszystkich linii 12V w jedną, zapewniającą dodatkową moc dla prądożernych konfiguracji, takich jak np. mojaJ Funkcję tą uaktywniłem sobie za pomocą zworki, która jest dołączona do zestawu, ale może być również włączona za pomocą dodatkowego „śledzia”, który również znajduje się wraz z zasilaczem. Dodam, że OCK nie znajdziemy w żadnym zestawie konkurencji i bez wątpienia jest to kolejna cecha, która skłoniła mnie do zakupu zasilacza marki be-quiet! Należy tutaj również wspomnieć, iż mój Dark Power Pro P10 posiada już certyfikat 80Plus Gold***, gdzie poprzednik z serii P8, który posiadałem o większej mocy, bo 900W jest zgodny tylko z 80plus Silver.
Na uwagę zasługuję również samo pudełko, w którym znajduje się zasilacz. Tak jak w poprzednich wersjach kolorystyka się nie zmieniła. Standardowo w przedniej części widnieje zdjęcie jednostki, nazwa producenta, a także kilka innych informacji (co widać na poniższym zdjęciach).
Z tyłu natomiast jest przedstawiona m.in. tabliczka znamionowa oraz informację na temat rozplanowaniu przewodów, a także ich długości…no i ten błąd, o którym wspomniałem na samym początku recenzji. Jednak muszę w tym miejscu zaznaczyć, że dowiadywałem się u producenta i w kolejnych partiach pudełek, ma być już prawidłowa informacja odnośnie długości kabelka P8. Możecie sobie pomyśleć, dlaczego w ogóle wspominam o tak błahym przypadku. Otóż jest to sprawa bardzo istotna w dużych i nowoczesnych obudowach, w których montaż zasilacza odbywa się u samego spodu obudowy, natomiast okablowanie jest poprowadzone między boczną ścianką, a przednią, na której jest zamontowana płyta główna. W starszej wersji zasilacza P8 kabelek ten był zbyt krótki, aby można było go poprowadzić między ściankami obudowy. Wraz z zakupem nowego zasilacza serii P10 ten problem został rozwiązany, bowiem zwiększyła się długość kabelka o 10cm:)
Po otwarciu pudełka, nie zdziwił mnie fakt, iż be-quiet! Tak jak w poprzednich wersjach zastosował wypełnienie z pianki, które minimalizują uszkodzenia i zarysowania w czasie transportu. Z jednej strony umieszczono zasilacz, z drugiej natomiast kartonowe opakowanie, w którym znajdują się zbiorczo wszystkie przewody, a nie jak to miało miejsce w P8, gdzie kabelki były podzielone i umieszczone dodatkowo w 3 innych, mniejszych kartonowych pudełeczkach.
Liczba przewodów wchodzących w skład zestawu Dark Power Pro P10 - 750W jest następująca: P8 (8-pin) – 1szt., P8 (P4+P4) – 2szt., P4 (4-pin) – 1szt., PCI-E 6+2-pin – 6szt., Molex – 8szt., SATA – 9szt., FDD – 2szt., FAN - 4 szt.
Oprócz samego zasilacza i kabelków, w zestawie znajduje się jeszcze oczywiście instrukcja w języku polskim, śrubki montażowe, przewód zasilania, opaski zaciskowe, w tym plastikowe oraz na rzep, których nie było w zestawie z zasilaczem serii P8.
Dark Power Pro P10 jest urządzeniem z najwyższej półki, zatem nie mogło w nim również zabraknąć modularności**** tzn., że wszystkie kabelki, oprócz przewodu ATX 24-pin są odpinane. Dzięki temu w moim komputerze jest więcej miejsca, a co za tym idzie, jest lepsze chłodzenie. Producent pomyślał również o tych mniej doświadczonych użytkownikach i każde złącze zostało opisane (co widać na poniższych zdjęciach).
Wygląd zewnętrzny całej jednostki P10 jest po prostu oszałamiający. Po obu stronach obudowy, na aluminiowych blaszkach umieszczono napis Dark Power Pro oraz moc (w tym przypadku akurat 750W) i razem z białymi akcentami stanowi dla mnie produkt pierwszej klasy i to nie tylko jako sprawnie technicznie urządzenie, ale również jako bardzo estetyczne z nietuzinkowym designem.
Po kilku tygodniowym użytkowaniu zasilacza be-quiet! Dark Power Pro P10 750W, mogę śmiało stwierdzić, że jest on najbardziej wydajnym i bezgłośnym urządzeniem, jakie dotychczas posiadałem. A to za sprawą bardzo cichego 135 mm wentylatora SilentWings 2, który posiada bardzo niską prędkość obrotową. Po raz kolejny nie zawiodłem się na marce be-quiet i nie żałuję ani jednej wydanej złotówki na model P10. Zdecydowanie polecam go użytkownikom początkującym jak również doświadczonym, którzy szukają cichej i bardzo wydajnej jednostki, która bez problemu poradzi sobie z podkręconymi procesorami i prądożernymi kartami graficznymi. Zasilacz Dark Power Pro P10 jest produktem idealnym, bezkonkurencyjnym. Jeśli pragniesz stabilności swojego komputera to najpierw powinieneś zacząć od takiego zasilacza, a potem dopiero pozostałymi podzespołami komputera tj. procesor czy karta graficzna. Zasilacz Dark Power Pro P10 jest produktem, który spełni oczekiwania każdego i wart jest każdej ceny. Myślę, że ten posłuży mi na wiele lat i będzie zasilał karty graficzne najnowszej generacji, których premiera dopiero przed nami:)
Parametry techniczne zasilacza:
Model: BQT P10-750W
Kod producenta: BN202
Moc znamionowa: 750W
Obciążalność linii +3.3V i +5V: 140W
Obciążalność linii +12V: 744W
Obciążalność linii +5Vsb: 15W
Obciążalność linii -12V: 6W
Standard wykonania: ATX12V v2.31
Certyfikat sprawności 80Plus: Gold
Typ PFC: Aktywne
Dyrektywa ErP Lot 6 2010: Tak
Dyrektywa ErP Lot 6 2013: Tak
Norma Energy Star 5.0: Tak
Gwarancja producenta: 5 lat
Odpinane przewody: Tak
Charakterystyka prądowo-napięciowa:
+3.3V: 25A
+5V: 25A
+12V1: 25A*
+12V2: 25A*
+12V3: 30A*
+12V4: 30A*
-12V: 0,5A
+5VSB: 3A
*Łączna obciążalność linii 12V nie większa niż 62A.
Wraz z zasilaczem otrzymujemy:
Instrukcję obsługi w języku polskim
5x śrubki montażowe
5x szybko-śrubki montażowe
6x opaski plastikowe
5x opaski na rzepem
"Śledź" z przełącznikiem OCK
Zworka OCK
Przewód zasilający
Podsumowanie | |
plusy: • spełni wymagania najbardziej rozbudowanych jednostek komputerowych • bardzo cicha praca • niezawodna sprawność, • wzorowa jakość wykonania, • bardzo duża ilość przewodów i złącz, • Certyfikat 80Plus Gold, • 5 lat gwarancji | |
minusy: • Błędnie oznaczona długość kabelka P8 na pudełku ;) |
________________________________________________________________
*Wentylator 135mm SilentWings® z łopatkami o zoptymalizowanym kształcie. Łożysko typu Fluid Dynamic Bearing zapobiega mechanicznym tarciom i wydłuża żywotność do 300.000h. Eliminacja wibracji poprzez oddzielenie wentylatora od obudowy zasilacza.
**Innowacyjna technologia LLC-DC/DC gwarantuje stabilną i wydajną pracę. Możliwość wyboru trybu pracy pomiędzy Multi Rail, z czterema stabilnymi liniami 12V lub jedną mocną linią po zastosowaniu przełącznika Overclocking Key(OCK). Odpowiedni do systemów wieloprocesorowych oraz SLI i CrossFireX. Umożliwia podłączenie czterech wentylatorów zewnętrznych do zasilacza i sterowanie termokontrolą w obudowie.
***Certyfikat 80PLUS Gold dla najwyższej sprawności do 93%. Niskie zużycie energii w trybie cuwania poniżej 0,1W oraz ErP 2013 Lot 6 ready".
****Wygodny, modularny system okablowania oraz kable w oplotach zapewniają lepszy porządek i przepływ powietrza w obudowie. Pełna kompatybilność z najnowszymi komponentami, jak również ze starszymi. Dobrze oznaczone gniazda zabezpieczają przed przypadkowym, błędnym podłączeniem komponentów.
Źródło: http://www.benchmark.pl/mini-recenzje/zasilacz-be-quiet-dark-power-pro-p10-750w.html